Księga znaleziona 10 Doddula 1498TH w Kaerze Szpon w Górach Gromu przez drużynę adeptów: Karama, Dwirnacha, Sivariusa, Vroola i Hebe
Gdy Hebe podfrunął do otworu w sklepieni, aż krzyknął ze strachu. Po dłuższej chwili sfrunął trzymając w objęciach wysuszoną mumię wietrzniaka. Jego ciało oplatało wielką, czarną księgę. Dwirnach musiał delikatnie odłamać ręce i nogi mumii, by móc wydostać księgę. Na jej przykurzonych okładkach widniał throalski tytuł: Księga Wygnania. Księga była ciężka i gruba, liczyła ponad 200 stron. Odgarnęli gruz, i zebrali się wokół księgi, przyświecając magicznym kryształem.
Zorientowali się, że zawiera ona wiele informacji na temat szeregu różnych Horrorów. Połowa księgi opisywała 6 potężnych Horrorów, druga część poświęcona była 15 pomniejszym typom. Wśród tych pierwszych, dostrzegli podobiznę potwora, jaką Karam ujrzał w astralnej przestrzeni. Część opisu była w języku Throalskim. Autorzy księgi nazywali Horrora Circadiusem, wedle księgi, wraz z pięcioma innymi, potężnymi Horrorami, grasował krótko przed rozpoczęciem Pogromu w okolicach Gór Gromu, przyczyniając się do upadku wielu osad i miasteczek. Był stworem latającym w świecie fizycznym i stanowił zagrożenie dla podziemnej konstrukcji wietrzniaków. Autorzy poświęcili mu wiele uwagi. Na kolejnych kartach księgi drobnym pismem zapisano pewne informacje, których nie byli w stanie odczytać od razu. Sivarius rozpoznał jednak to pismo, jako magiczne znaki. Na kilku stronicach opisano arkana i wzorzec zaklęcia: „Wygnanie Circadiusa”. Tym zaklęciem wietrzniaki chciały wyrzucić stwora do jego ksenoświata, by więcej nie nękał Barsawii. Zaklęcie miało jednak kilka warunków, jednym z nich była obecność potwora w świecie materialnym. Zaklęcie było trudne, miało kilka wątków i należało je rzucić z odległości nie dalszej niż 10 metrów.
Wstęp zawiera informacje o autorach księgi. Tom został napisany przez nowicjuszy - magów z wietrzniackiej osady Fodrawen. Przewodził im Czarodziej Giska, którego ludzki przyjaciel - Ksenomanta Tyranissis, pomógł w planowaniu schronienia dla dla wietrzniaków. Tyranissis posiadał bogatą wiedzę o Horrorach. Czeladnik czarodziejstwa - Giska, został mianowany powiernikiem księgi. Zebrano w niej informacje o niebezpiecznych Horrorach, jakie grasowały w latach 1006 - 1030 TH.
Circadius, Rasper-Nor
Circadius to Horror latający, który grasuje w okolicach Gór Gromu i źródeł rzeki Byrosy. W świecie fizycznym przypomina wilekookiego, skrzydlatego potwora, który wzrostem dorównuje trollom. Świadkowie twierdzą, że niechętnie używa siły w walce. Posiada za to rozliczne moce, z których najstraszniejsza to zdolność tworzenia owadzich konstruktów i moc przejmowania ciała ofiary i łączenia swej astralnej postaci z astralną formą Dawcy Imion.
Circadius lubi naznaczać znacznych Dawców Imion, wpływowych adeptów i zarządców, karmiąc się cierpieniem i bólem fizycznym, jaki naznaczeni wyrządzają, lub jaki sami odnoszą. Horror może całkowicie schronić się w przestrzeni astralnej.
Zaklęcie: Wygnanie Circadiusa
W księdze zapisano znakami magicznymi zaklęcie, które zostało stworzone przez Skeethena i Tyranissisa. Zaklęcia mogli się nauczyć Czarodzieje i Ksenomanci. Jego moc, wypędzała Horrora z planu fizycznego i astralnego, na powrót odsyłając go do rodzimego świata.
Duaga
Potężny Horror, grasował w okresie przedpogromowym wokół jeziora Ban, u podnóży Gór Gromu. Był też widziany na obrzeżach Smoczej Puszczy. Wyglądem przypomina humanoida, wysokiego na blisko 2,5m Jego skóra jest twarda i bardzo gorąca, tak bardzo, że aż dymi. Duaga posiada dwie górne kończyny zakończone chwytnymi mackami.
Jest bardzo silny fizycznie i uwielbia zadawać fizyczny ból. W czasach początku Pogromu, wkraczał do wiosek, palił wszystko wokół siebie i rozszarpywał mieszkańców, nie oszczędzając nikogo.
Dysponuje najgorszymi z mocy Horrorów,potrafi tworzyć konstrukty, zdzierać skórę z ofiar i widzi astralnie. Dysponuje też zaklęciami Ksenomanty.
Rakkeny
Rakkeny to latające konstrukty Horrora. Mają okrągłą głowę pozbawioną widocznej paszczy i długie, zwężające się ku tyłowi ciało. Z grzbietu wyrastają im skórzaste skrzydła, a łapy kończą się owalnymi otworami, przez które potwory wystrzeliwują płomienie. Ich ulubioną taktyką ataku jest zalanie przeciwnika ogniem, a następnie rozszarpanie potężną paszczęką.
Konstrukty są niewrażliwe na zwyczajną broń. Jedynie broń umagiczniona jest w stanie przebić się przez ich pancerz.