Matko…. matko!! Nie sądzisz, że przepłaciłaś za tę dziwną księgę, której tytuł nic mi nie mówi?! Tak! Tę…Ja bym się lepiej targowała na twoim miejscu, a ponadto nikt przy zdrowych zmysłach nie inwestuje teraz w księgi! - Nekada podczas corocznych odwiedzin w Wielkim Targu.
[ur. 21.12.1483 - ]
Nekada była pierwszą córką Fageela i R'ahny, młodszą siostrą adepta, Dhalego Dermula. Pragmatyczna i sprytna od urodzenia, miała w sobie wiele krwi Anawarich. Póki żył dziadek Fafhard, Nekada była jego oczkiem w głowie.
Od 8 roku życia, najczęściej towarzyszyła ojcu i najstarszemu bratu w doglądaniu warsztatu i licznych pracach, jakie dziecko mogło wykonać. Ale to u dziadka na kolanach nauczyła się pisać i rachować. To Fafhard zaszczepił w niej zmysł do interesu i poczucie własnej wartości. Z całej piątki dzieci R'ahny, to Nekada była najbardziej przedsiębiorcza i Fageel często żałował, że nie ona jest pierworodnym synem.
Gdy Dhali i Wershalija realizowali swoje artystyczne zamiłowania, Nekada buszowała po magazynach, porządkowała księgi rachunkowe i podglądała robotników Fageela, czy pracują jak należy.
W wieku 15 lat, znała się całkiem dobrze na prowadzeniu interesów, na dobijaniu targów i gospodarce magazynem. Przy okazji wyrosła na całkiem atrakcyjnego podlotka. Więcej czasu zaczęła spędzać przed lustrem i na straganach. Dzięki radom młodszej Irajany, wkrótce jej kształty zaczęły wzbudzać zainteresowanie okolicznych chłopaków, jak również przyjezdnych kupców i ich męskiej obstawie.
W 1501 TH Fageel postanowił wydać Nekadę za mąż. Jego stały dostawca cielęcych skór z nadrzecznej wioski Bondiary, oddalonej od Darranis zaledwie pół dnia drogi, miał syna kilka lat starszego od Nekady. Chłopak rezolutny, całkiem przystojny, no i majętny. Wpadł Nekadzie w oko. Stary Guy coraz częściej zabierał Anzelma do Wielkiego Targu. Wkrótce młodzi się zaręczyli. Fageel wydał wówczas półtora tysiąca sztuk złota, inwestując wspólnie z Guy Lemchatem w podupadłą nieco karczmę w Darranis.
Wcześniejszy właściciel, odsprzedał ją chętnie za nieco ponad 3 tysiące złotych Brazów, obiecując zwrot kapitału w 5 lat. Nekada zaraz po przeprowadzce zabrała się do roboty. Karczmę nazwała po prostu Przy Północnej Bramie, z radością paląc w kominku poprzednią tablicę z wymalowaną półgołą dziewką i krzywym napisem Swawolna Margi.
Anzelm miał dobre kontakty w Darranis, jak również w wioskach położonych na brzegach Wiji. Zatrudnili doskonałego kucharza, t'skranga Gawisa, również mieszkańca Bondiary (w rzecze był niewielki niall wolnych t'skrangów). Wkrótce karczma zaczęła słynąć z pysznych dań rybnych i wspaniale urządzonych pokoi. Starą klientelę przegonili nowi, bogaci przyjezdni, którym chciało się spać w pachnącym luksusie i jeść niesamowicie doprawione dania.
Inwestycja zwróciła się po roku. Nekada spłaciła ojca i teścia w 1503 TH. Zatrudniła dwie dziewczyny z Darranis, do podawania i obsługi, i dwóch krewniaków Gawisa, z jego niall, do pomocy w kuchni. Anzelm chciał również skaptować szwagra do ochrony lokalu, lecz Dhali nie był zainteresowany taką pracą. Owszem, odwiedzał siostrę od czasu do czasu, wraz ze swymi przyjaciółmi, wietrzniakiem Kiro i Gortem, szlachcicem z Throalu. Ale nie był w stanie zapewnić swojej stałej obecności. Gort polecił kilku osiłków pracujących w karawanach swego ojca, Drisama Mefraha z Domu Neumani. Siostra przyjaciela płaciła lepiej niż można było zarobić na szlaku, w ten sposób Nekada zatrudniła czwórkę krzepkich throalczyków do pilnowania porządku.
Wczesną wiosną 1506 TH, dziewczyna zaszła w ciążę i na jakiś czas musiała zaprzestać tak intensywnej pracy. Działo się to w okresie, kiedy Dhali zajęty był w Throalu odkrywaniem spisku pewnego perfumiarza.
Jej pierwszy syn, Sabador, przyszedł na świat w pierwszych dniach miesiąca Doddul (grudzień) 1506 TH.